Wygodą jest wędkowanie na dobrze nam znanym łowisku. Jednak niekiedy monotonia powoduje, że zachciewa się czegoś nowego. Tak było i tym razem. Wybrałam się więc na inne łowisko niż zazwyczaj by zobaczyć co się w wodzie chlupie. Na miejscu okoliczności przyrody zdumiały mnie ogromnie. Kolejna sprawa to brak specjalnych przygotowań a lekki spontan. Wyszło bardzo przyjemnie a w miejscówce widzę potencjał. Na pewno jeszcze tam wrócę. Obejrzyjcie sami.