Wiadomym jest, że łownie brzan na przepływankę nie jest łatwą gałęzią wędkarskiego oręża. Wymagania, które na wstępie trzeba spełnić przy tego typu połowach to opanowanie, cierpliwość. Jeśli wyrobisz w sobie te nawyki będziesz cieszył się możliwością aktywnego spędzania czasu w kontakcie z jedną z najsilniejszych ryb na naszych wodach.

Brzana od lipca do października

Brzanę na przepływankę można łowić w miesiącach lipiec – październik jednak najlepszym okresem są 2 pierwsze miesiące. Ryby najlepiej żerują w godzinach popołudniowych dlatego też nie warto wybierać się na łowisko z rana. Warunki atmosferyczne na połowy brzany to dni słoneczne z wysoką temperaturą. Woda w łowisku powinna być przejrzysta. Ryba ta lubi szybki nurt i wbrew wszelakim opiniom niekoniecznie głębokie wody. Miejscówki, w których możemy namierzyć ładne okazy to: odcinki kończące wyjścia z głębin, gdzie z powodu zwężenia rzeki przyśpiesza nurt, rynny przy kamiennych opaskach, przelewy i podwodne blaty usypane z kamieni.

W upalne i słoneczne dni brzany wypływają na powierzchnię pokazując grzbiety i boku, a następnie znikają pluskając płetwą ogonową. Czasami wyskakują pionowo w górę. Takie miejsca na bank zapewnią nam ich obecność.

Zestaw i sprzęt na brzanę na spławik

Sprzęt do połowu brzany na przepływankę powinien być wytrzymały, w związku z tym, że będziemy mieli do czynienia z niezwykle silną rybą. W skład zestawu powinno wejść:
– wędzisko: lekkie, teleskopowe z włókna węglowego,
– kołowrotek: stała szpula, z hamulcem walki,
– żyłka: 0,14 – 0,18mm
– przypony 0,12 – 0,16mm, długość 50 – 60cm
– spławik i obciążenie dobrane do rodzaju przynęty, głębokości łowiska i żwawości nurtu; spławik z widoczną antenką, gdyż zestaw może być niekiedy prowadzony na spore odległości.
– krętlik na żyłce głównej: zmniejszy efekt skręcania żyłki głównej i przyponu
– wodery w przypadku łowienia z wody
– okulary polaryzacyjne, które zmniejszą refleksy na powierzchni wody
– przynęty i akcesoria przydatne w przypadku konieczności naprawy zestawu.

Top 5 przynęt na brzanę

Branie brzany np. na kukurydzą lub białe robaki cechuje podtapianie spławika przypominające zaczep. W takim przypadku nie ma na co czekać i od razu trzeba zacinać. Gdy jako przynęty używamy rasówki należy poczekać z zacięciem 4-5 sekund, aby ryba połknęła przynętę.
W chwilę po zacięciu może wydawać się, że trafiliśmy na zaczep. Jednak po odczekaniu kilku sekund brzana zaczyna uciekać na kilka bądź kilkadziesiąt metrów.

Małe i średnie okazy mogą robić liczne ucieczki po czym wydaje nam się, że stoją w miejscu. Efekt ten jest spowodowany tym, że ryba jest zwrócona do dna rzeki pod kątem i stara się uwolnić z haczyka intensywnie pracując płetwami. Ważne, aby wtedy nie dokręcać hamulca na kołowrotku i walczyć z brzaną. Skończy się to zerwaniem ryby.

Duże brzany wykorzystując własną masę i siłę nurtu często uciekają w dół rzeki. Hol ryby może potrwać wtedy bardzo długo i nie jest pewne, że zobaczymy brzanę na powierzchni. Gdy uda nam się rybę doprowadzić do płytkiej wody, może ona spróbować jeszcze 2-3 ucieczek na głębsze wody. Brzanę najlepiej wyciągać za kark i drugą ręką za ogon. Można sobie pomóc też podbierakiem.