W moim artykule chciałbym opisać relacje z wyprawy na jedno z łowisk komercyjnych w mojej okolicy. Chodzi o Łowisko U Roberta. Znajduje się ono w Kleczewie w powiecie Konińskim, woj. Wielkopolskim. Na zasiadkę wybrałem się z moim kolega po kiju.

Nie wiem jak wy ale ja jeżdżę na karpie dla frajdy i odpoczynku i odprężenia nad woda. Na łowisko dotarłem po godz 13:00. Krótkie rozpoznanie po łowisku i można było zaczynać. Rozbicie namiotu, szykowanie sprzętu i start. Na miejsce połowu wybraliśmy mała zatoczkę idealna do połowu z rzutu obrośniętą trzciną. Do zanęcenia używałem kukurydzy z konopiom zalaną na słodko. Na włos postanowiłem wybrać kuleczki anacondy halooween jednak musiałem zmienić przynętę gdyż w tym dniu ta kuleczka nie zdawała egzaminu choć jest killerem na tej wodzie. Postanowiłem jednak użyć kuleczek firmy Fantazy Baits. Ta strategia okazała być się owocna. Na włos wylądowała kuleczka Fantazy o zapachu morwy. Na ten chwyt namówił mnie kolega, gdyż u niego na macie wylądowały już 3 karpie. Wagowo od 5 kg do 9kg.Po zmianie kuleczki na wyniki długo na wyniki czekać nie musiałem. Po godz. wylądował pierwszy dla mnie karp. Waga 4.5 kg mały ale cieszy. Zmiana kuleczki na następną i po dobrych 2 godz. kolejne branie. Adam wyciąga karpia. Nadchodzi wieczór. Zmiana taktyki. Postanowiliśmy po jednym zestawie uszykować na inna i również waleczna rybę na tym łowisku – Jesiotra. Postanowiłem założyć kuleczkę również z Fantazy Baits stawiając na Halibuta. Po zapadnięciu zmroku słychać dźwięk sygnalizatora i wyjazdu ze szpuli. Zacięcie i jest ryba. To nie jesiotr to karp mały ale waleczny. Waga 4 kg. Krótka sesja zdjęciowa i rybka wraca do wody. Minęło kilka minut po północy kolejne branie. Tym razem na morwę. Karp 9,500 kg. Piękna sztuka. Rybka wyholowana, foto i do wody. Niestety co dobre szybko się kończy. Godz:8:00 i czas wracać do obowiązków.
W sumie złowiliśmy 9 ryb w tym 3 moje. Największa moja tak jak opisałem 9,5 kg. Kolega miał więcej szczęścia. Złowił 6 karpi wagowo od 4kg do 9kg. Łącznie wagowo złowiliśmy ponad 50 kg karpia w niecałe 20 godzin, co moim zdaniem jest dobrym wynikiem jak na taka wodę. Zapraszam na Łowisko do Roberta, bo jest to fajna mała woda ale dobrze zarybiona gdzie można połowic nawet większe sztuki.
POZDRAWIAM

3 KOMENTARZE