Podczas łowienia na gruntówkę sporą częścią wędkarskiego sukcesu jest zasiadka na znanym Ci łowisku. Skąd wiedzieć czy zarzucony zestaw sprawdzi się na nowym łowisku?
Jeżeli pierwszy raz przybyłeś na dane łowisko, zanim zatopisz w nim zestaw, warte jest zapoznanie się z akwenem. Nie jest to popularna metoda wśród wędkarzy (strata czasu na np. sprawdzenie rodzaju dna, rozmieszczenia zaszczepów itp.), ale w dużym stopniu przyczynia się do zwiększenia swoich szans na łowisku. Nie jest chyba nowością, że ryby nie poruszają się po całej szerokości i głębokości wody, dlatego warto poznać miejsca gdzie ryby szczególnie poszukują pokarmu lub kryją się przed nurtem bądź czyhającymi na nie drapieżnikami. Takie właśnie miejsca są dobre i warto przede wszystkim tam zarzucać zestaw.
W związku z tym nowe łowisko trzeba poddać wysondowaniu poprzez kilkukrotne zarzucenie zestawu i bacznie obserwować jakie jest jego zachowanie. Zrób to tak:
1. Wyrzuć zestaw na największą odległość i zmierz czas jego opadania na dno.
2. Poprzez „skoki” doprowadź zestaw do brzegu.
3. Czas opadnięcia ciężarka w kolejnych skokach pokazuje jak rysuje się dno łowiska (wiadomo- im krócej, tym płyciej).
Pamiętaj, że najważniejszym jest czas opadu zestawu na dno.
W taki oto sposób można sprawdzić ukształtowanie dna, gdzie znajduje się dołek, garb czy piasek. Teraz wystarczy to zapamiętać, w którym z typowanych miejsc ryby biorą najlepiej i cieszyć się braniami.
Oczywiście sprawa będzie prosta dla korzystających z echosond, ja lubię tak po swojemu.
Połamania kija!
ciekawa metoda ,pozwala na rozeznanie się z akwenem bez wydawania pieniędzy na jakieś echosondy 🙂
Najważniejsze jest gruntowanie 🙂 zawsze kiedy przystępujemy do łowienia powinniśmy wygruntować sobie łowisko, moze sie okazać że niewiele dalej jest dołek i tam powinniśmy właśnie położyć zestaw 🙂 ale każdy robi to co uważa 🙂
wiadomo, że każdy zaganiany i chciałby wszystko na szybko, ale warto czasami “przygotować grunt” pod dobrą zasiadkę:)