Najlepszym czasem na podlodowe leszcze jest koniec zimy, kiedy jest stosunkowo ciepło i przerębla ledwie zamarzają.

Jaki sprzęt i akcesoria zabrać?
Aby złowić leszcze potrzebny nam odpowiednio mocny zestaw. Zimowe wędzisko na leszcze powinno mieć minimum 50 cm długości, trzy przelotki i sztywną akcję, ponieważ na kijach elastycznych zwiększa się kąt zawarty między kołowrotkiem i przelotką co prowadzi do zerwania żyłki. Kołowrotek powinien być odporny na niskie temperatury, posiadać specjalistyczny smar ułatwiający nawijanie żyłki na mrozie. Mechanizm podparty trzema łożyskami oraz hamulec wyposażony w szeroki zakres regulacji. Żyłka powinna mieć średnicę 0,12 albo 0,14 mm, bez pamięci do odkształceń.

Do wyjęcia leszcze wystarczy 20 centymetrowy otwór. Jeśli posługujemy się świdrem o małej średnicy przyda nam się pierzchnia, wybijak albo toporek umożliwiający wykucie tzw. lornetki (podłużne przeręble dla najpotężniejszych leszczy) poprzez wybicie dwóch otworów i zniszczenia ścianki między nimi.

Wybieramy łowisko

Na przedwiośniu najlepszymi miejscami są te o płaskim dnie lub lekko opadające na głębokości 3-12m. Zdarza się, że leszcze wybierają pofałdowane blaty i stoki górek podwodnych. Otwory wiercimy co 10-15m prostopadle do linii brzegowej. Widząc krąpiki lub drobne okonie lub płocie, idziemy dalej aż do miejsca, gdzie spotkamy dość duże płocie, minimum 25 centymetrowe leszczyki i duże jazgarze.

Wybór przynęty i techniki wędkownaia

Leszcze możemy łowić na spławik lub mormyszkę. Haczyki powinny być wielkości nr.10-14. Łowiąc na mormyszkę wybieramy wzory szerokie, kuliste, w kształcie łódeczki; a najlepszymi kolorami są pozłacane, srebrzyste i miedziane. Jeśli łowimy na spławik, przynętę z ochotkami poruszamy co chwilę. Przykładem zabawy z mormyszką jest odstawienie wędki na stojak i smyrganie palcem lekko napięty kiwak, W obu przypadkach nie przesadzamy, aby nie zniechęcić leszcza. Mormyszkę najlepiej prowadzić schodkowo aż do 20 cm nad dnem, potem ją schodkowo opuszczamy.