Kiedy tylko mogę wyskoczyć na ryby i nadarza się w trakcie wędkowania sposobność połowienia na suchą, nie mam żadnych wątpliwości z podjęciem decyzji. Jest to moja ulubiona metoda połowu i w każdych okolicznościach poświęcam się jej bez reszty. Najbardziej tą metodą lubię łowić lipienie późną jesienią. Łowiąc na suchą mamy bezpośredni kontakt z rybą, widzimy branie, a nie czujemy jak to jest w przypadku innych metod połowu.
Najważniejszym elementem naszego wyposażania, który rzutuje na jakość łowienia jest z pewnością umiejętnie dobrana wędka.
Dobór w dużej mierze zależy od budowy fizycznej jak i temperamentu wędkarza, każdy do tego powinien indywidualnie podejść. To co dla jednego będzie najlepsze, nie koniecznie musi służyć równie dobrze drugiemu. Dobór klasy wędki w dużej mierze jest uzależniony od wielkości ryb jakie są obiektem naszego pożądani, oraz warunków atmosferycznych w jakich nam przyszło łowić. Ja na co dzień łowię kijem o klasie 3 AFTM o długości 8 stóp, preferując akcję medium fast. Sztywniejszą wędką w prawdzie można dalej rzucić, jest ona szybsza, ale więcej walorów przy łowieniu na suchą muchę mają wędki o akcji pośredniej. Kołowrotek dobieramy tak, aby dobrze wyważał wędkę. Linka dobrana do klasy wędziska powinna być miękka, bez pamięci i nie skręcać się. Przypon do suchej powinien być stosunkowo długi, nawet do dwóch długości wędziska, aby mucha płynęła jak najbardziej naturalnie Z reguły jest to długość wędziska.
Wiążemy z kilku grubości żyłek lub stosujemy gotowe przypony koniczne.
np. od 0,28 do 0,12.
Końcówki przyponów stosuje się nawet 0,08. Na żyłce nie warto oszczędzać. Lepiej wydać parę złotych więcej, niż pluć sobie w brodę po straconej rybie życia.
Wzorów suchych much jest setki jak nie tysiące.
Ostatnio chyba najpopularniejsze są muszki wykonane z CDC (kaczy kuper). Mają bardzo dobrą pływalność.
Jeżynki do muszek suchych wykonujemy z najlepszych kapek pierwszej klasy.
Najlepsze kapki I kl. kosztują nawet kilkaset złotych!
Wszystko pięknie, gdy zasobność naszego portfela pozwala nam na zakup kilku wędek, kołowrotków, linek, które z całą pewnością ułatwią i uprzyjemnią nam życie. Ale świat się jednak nie kończy gdy nas na to nie stać. W tedy starajmy się wędkę dopasować do panujących warunków na łowisku. Jeśli nasze wędkowanie ogranicza się do jednej rzeki lub podobnych rzek, nie ma większego problemu, jedna wędka w zupełności wystarczy.
Sam przez długi okres czasu, tak prywatnie jak i na zawodach łowiłem jedną wędką i też odnosiłem niezłe sukcesy. Schodki zaczęły się gdy zacząłem jeździć po wszystkich krajowych zawodach, łowiąc na różnych rzekach i w różnych warunkach zrozumiałem, że aby uprawiać sport przez duże „S” i aby samo łowienie było prawdziwą przyjemnością muszę być przygotowany lepiej sprzętowo, co też nie omieszkałem uczynić.
Suchą muchę polecam wszystkim wędkarzom, a w szczególności początkującym, którzy docenią tą widowiskową metodę połowu.
Szanujmy to co zostało nam dane – piękną naturę, a odpłaci się z nawiązką.
Napiętego sznura
Marcin Buczkowski
Kusi mnie ta metoda coraz bardziej. Czekam na kolejne artykuły o połowie na suchą muchę!:)
Metoda niezwykle ciekawa, można powiedzieć inna niż wszystkie. Mam pytanie do autora, czy chcąc rozpocząć przygodę z muchą musimy się nastawić na duże wydatki?
Wszystko zależy co oznaczają duże wydatki
Przygodę z muchowaniem można rozpocząć już od paru set złotych.
Na początek wystarczy kij za ok 100 – 200 zł, tańszych kijów nie polecam – waga robi swoje, można łatwo się zniechęcić.
Kołowrotek na początek to koszt ok 50 – 60 zł
I teraz sprawa najważniejsza, czyli linka: tutaj nie warto oszczędzać, jeśli linka ma latać tak jak chcemy 😉
koszt linek (nie mówię tutaj o sznurku do bielizny, co niektórzy nazywają sznurem muchowym) to koszt od ok 100 do nawet 1000 zł za sznury jedwabne.
Kolejną ważną sprawą są żyłki – muszą być bardzo dobrej jakości, na początek wystarczą średnice: 0.10, 0,12, 0,14 mm. Żyłki te posłużą od wiosny, lato, aż do jesiennych połowów lipieni 😀
Koszt much to już inna sprawa – tego nigdy za wiele.
Całkowity koszt zestawu na początek powinien się zmieścić w granicach 300 – 400 zł.
Czyli stereotypem jest to, że muszkarstwo to bardzo droga metoda nawet na początek. Bardzo mnie ciekawi jak wygląda każdy element zestawu, jak to montować i wreszcie jak zarzucać, holować:) Mógłbyś napisać w kilku zdaniach jakiś mały poradnik :)?
Skończy się sesja to nadrobię braki 😀
Chciałbym wkońcu połapać na muche 🙂 mo.ze ten rok okaże się tym najlepszym 🙂
trzeba będzie kiedyś popróbować swoich sił 🙂
słyszałem, że na metodę muchową bardzo dobrze biorą szczupaki. Czy to prawda? Nigdy nie próbowałem ale może warto;)