Gdy na łowisku jestem sam, bez podbieraka i bez przygotowania na spotkanie z przyzwoitymi rybami z reguły tego dnia moja wyprawa to istne wędkarskie eldorado! Macie tak też? Ja zawsze tak mam! Jednak tym razem razem ze Sebastianem ruszyliśmy w pełni przygotowani i nastawieni konkretnie na Karasie Srebrzyste z wody PZW… EFEKT? KILKKADZIESIĄT PIĘKNYCH KARASI… Pomimo przygotowania i całego potrzebnego osprzętu – udało nam trafić się w prawdziwe eldorado … Wbrew regule ”Nie bądź przygotowany a połowisz” Mówią, że zasady są po to, by je łamać… My w tym filmie mam wrażenie złamaliśmy zasadę, że w wodzie PZW nie ma ryb, bo ryby są i to całkiem spoko! 

Autor: Patryk – Z Feederem Nad Wodę

Link do 2 części: