W tym okresie warto zaplanować zasiadkę na lina, ponieważ intensywniej żerują wyrośnięte osobniki. Kluczem do sukcesu jest odpowiedni moment zacięcia, wykonany dopiero gdy spławik znika pod wodą, a ryba oddala się ze swoją zdobyczą. Jako przynęta sprawdzi się po prostu rosówka na ciemnym haku w rozmiarze 6-8. Medalowych okazów możemy spodziewać się głębszych partiach zbiorników, a na połów w rzece najlepiej wybrać się w nocy. Wyprawę warto wyprzedzić poranną obserwacją tafli wody, na której powinny pojawiać się bąbelki. Żerujące liny zazwyczaj wydają z siebie dźwięki cmokania, które są najlepszym dowodem na ich występowanie w danym akwenie. Łowić można dwiema technikami – gruntowo lub spławikowo. Sprawdzi się wędka w przedziale 3-5 metrów, mocny kołowrotek i żyłka 0,20 mm.

Karp w sierpniu – jak go złowić?

Sierpień obfituje także w duże karpie, które w tym miesiącu są nadzwyczaj żarłoczne, aktywne i widoczne w zbiorniku. Jako że to silne ryby to i sprzęt musi być wytrzymały, z tego względu polecana jest dwuczęściowa wędka w rozmiarze 3,6 lub 3,9 m. Równie ważny jest kołowrotek z precyzyjnym hamulcem, który umożliwi nawinięcie sporej ilości żyłki (0,30 mm). Najlepszego brania powinno się spodziewać w dni upalne i bezwietrzne i właśnie na taki czas warto organizować wyprawę. Naturalne przynęty zależą przede wszystkim od akwenu, a także od indywidualnych preferencji. Niektórzy wędkarze używają kukurydzy, a inni polecają zostawienie jej tylko i wyłącznie na łowiska komercyjne. Jednym z bezpieczniejszych wabików jest natomiast chleb i niedogotowane ziemniaki.

Pora na konia w sierpniu

W sierpniu nietrudno także o okonia, mimo że jego złapanie wymaga cierpliwości. Gatunek ten lubi chować się blisko dna w zbiornikach, a największą aktywność wykazuje w dni wietrzne, w porze popołudniowej. Okonie można łowić wieloma technikami – gruntówką, metodą spławikową, a także na spinning. Najlepiej wybrać wędzisko z przedziału 2-3,6 metra oraz cienką żyłkę (0,16-0,24 mm), ponieważ ryba ta jest nad wyraz ostrożna. Na przynętę najlepiej przygotować czerwone robaki i rosówkę.

Sierpniowa wyprawa po rzeczne brzany

W wodzie dobrze dotlenionej i szybko płynącej warto zapolować także na brzany. Dobrze biorą w słoneczne popołudnie, a także w nocy. Często skrywają się za głazami, wszelkiego rodzaju napływami, a z jednego miejsca można złowić nawet kilka okazów. Skuszą się z pewnością na kawałek parówki lub kiełbasy, a także na rosówki. Ale najlepszym wabikiem jest po prostu kosteczka żółtego sera. Jednakże musi być on zbity i pozbawiony dziur, najlepiej pokroić go dzień wcześniej i schować w lodówce, aby stwardniał i nie spadał z haka. Kluczową sprawą jest sprzęt i jego wytrzymałość, ponieważ brzany są waleczne, a także przebywają w obszarach o silnym prądzie. Liczy się zatem przede wszystkim waga poszczególnych elementów, aby zestaw utrzymywał się w określonym położeniu. Warto wybrać mocny kołowrotek w rozmiarze 4000 z precyzyjnym hamulcem oraz 35 mm żyłkę.

Lipiec i sierpień to jedne z najprzyjemniejszych dla wędkarzy miesięcy. Siedzenie nad wodą uprzyjemnia piękna pogoda i duży wybór gatunków, które można łowić. W lecie wszystkie z nich są aktywne, nieprzerwanie żerują i jest ich naprawdę dużo w zbiornikach. Warto zatem zaopatrzyć się w spory zapas przynęt, ulubiony sprzęt i wykorzystać słoneczne dni do łowienia medalowych okazów ulubionych ryb.

5 KOMENTARZE

  1. Druga połowa sierpnia to dobry czas na ryby, kiedy powoli kończą się juz urlopy. Zapomnieliście koledzy o wegorzu. On tez ładnie bierze. A tak to mozna połowic leszcze, karpiki, z drapieżnika sandacze. Na duże algi ruszaja się szczupaki.

  2. Sierpień szczególnie jego druga połowa to dobry wędkarsko czas. Nad woda mniej już plażowiczów i można skupić się na wędkarskim aspekcie. Lubię łowić okonie o tej porze roku. Również wzdręgi na boczny trok. To duża frajda.