Zima to idealny czas na połów karpi. Ryby te w tym czasie są w znakomitej kondycji i chętnie, nawet w czasie srogich zim, czyhają na przynętę. Warto więc wybrać się na łowiska z dobrym nastawieniem i z podstawową wiedzą, która zaowocuje okazałymi karpiami.
Gdzie karpi szukać zimą?
Lokalizacja karpi jest jednym z najważniejszych zadań ich połowu. Zlokalizowanie ich w zimie nie jest prostą sprawą, ponieważ nie naprowadzą już nas pęcherzyki powietrza ani spławy. Karpie jak wszystkie ryby są zmiennocieplne. Kiedy woda się ochładza, ich przemiana materii się zmniejsza, a co za tym idzie tuż przed zimą gromadzą zapasy tłuszczu, które zapewniają im przetrwanie. W zimie ograniczają swoje bytowanie do miejsc najcieplejszych. Takim miejscem może być woda przy brzegu, w przypadku, gdy woda jeszcze nie zamarzła. Należy jednak pamiętać, że na głębokości od 5 do 7 metrów temperatura wody jest stała i nie spada poniżej 4 stopni Celsjusza zarówno latem, jak i zimą. Jeżeli woda przy brzegu jest chłodniejsza, ryby kierują się w stronę dołków poniżej 5 metrów, gdzie znajdą też pokarm. Aby dobrze się przygotować do szukania łowisk, warto zaopatrzyć się w termometr i mierzyć temperaturę wody tuż przy brzegu.
Łowienie karpi w zimie – kolejna porada
Drugim sposobem znalezienia cieplejszego obszaru jest obserwacja zbiornika. Wieczorami, kiedy temperatura spada, niektóre miejsca mogą odparowywać. To właśnie znak cieplejszych stref. Przy tych ciepłych miejscach zaobserwować można również ptaki, które migrują w te tereny. Zimowe kryjówki karpi są trudne do wytropienia w wielkich jeziorach i pożwirowych wyrobiskach. Specjaliści tutaj używają łodzi, która zawiera echosondę, jednak głównie polecają mniejsze zbiorniki. Jeśli tafla wody jest skuta lodem, nie rezygnujmy z połowu. Lód tworzy barierę, która oddziela mroźne powietrze od cieplejszej wody. Karpie są bardzo wytrzymałymi rybami i bez problemu przetrwają pod lodową warstwą. Warto tylko dobrze rozbić lód, co pozwoli na wygodne zaaplikowanie przynęty.
Jak przygotować zestaw?
Kiedy miejsce już zostanie znalezione, warto zastanowić się nad zestawem. Doświadczeni wędkarze radzą, by skupić się na kamuflażu. Tłumaczą to tym, że woda w zimie jest uboga w roślinność podwodną. Jest więc dużo czystsza i łatwiej cokolwiek w niej zobaczyć. Najlepszym materiałem jest fluocarbon, który umieszczamy na przyponie. Przypon powinien być krótki, żeby haczyk dość szybko mógł się w niego wbić podczas każdego ruchu pyszczka ryby. Jako włos rekomenduje się miękką i cienką plecionkę. Włos powinien być dość długi, a haczyki bardzo ostre, ponieważ karpie poruszają się powoli i też wolniej pobierają pokarm.
Jak zanęcać w zimie?
Karpie w zimie nie powinny otrzymywać pokarmu, który zawiera wiele tłuszczy, ponieważ potrzebują mniej energii z nich pochodzącej. Więcej energii powinny otrzymywać z białek, więc w przynęcie warto zmienić proporcje, zmniejszając ilość tłuszczy na rzecz kazeiny. Zbyt mało białka zawierają ziarna i nasiona, m.in. fasola, orzechy i kukurydza. Przy tak niskich temperaturach są trudne do strawienia. Podobnie jest z parzoną pszenicą, która również jest nieskuteczna. Trzeba też przypomnieć, że nie można przesadzić zimowym zanęcaniem. Zanęta powinna być dwukrotnie mniejsza w porównaniu do lata. Specjaliści rekomendują dwie całe kulki, dwie pokruszone i dwa pellety. Ważna jest też ich jakość, Nie zaleca się intensywnie pachnących zanęt i przynęt.