Nie da się ukryć że zima to nienajlepszy okres dla przeciętnego wędkarza muchowego. Co prawda są śmiałkowie uzbrojeni w grube neopreny i mocarne zestawy, polujący na królową górskich rzek- głowacicę. Tych twardzieli znajdziemy na południu Polski. Natomiast na północy, amatorzy troci i łososi tylko czekają na nowy rok, i to wcale nie dla tego że mają w planach sylwestrową balangę. Jednak duża część z nas, w szczególności ta część która pała ogromną miłością do suchej muszki, w tym czasie zajmuje się głównie uzupełnianiem pudełek z muchami. Długie zimowe wieczory spędzamy również na rozpamiętywaniu chwil spędzonych nad wodą w mijającym sezonie oraz snuciu planów na kolejny rok. Ja również należę do tej części, choć czasem oczami wyobraźni widzę siebie nad rzeką w zimowej scenerii, uganiającego się za głowatką lub łososiem… Myślę że ta wizja prędzej czy później się spełni.wedkarstwo muchowe okiem przemka

Sezon muchowy kończę zwykle w połowie listopada, kiedy na mojej rzeczce lipienie przestają zbierać owady z powierzchni. Pstrągi natomiast zaczynam poławiać na nimfę w okresie przedwiosennym, który co roku przypada na trochę inną datę w kalendarzu. W zimę mam więc czas na planowanie kolejnego sezonu.

Chyba każdy wędkarz, nie tylko muchowy, chciałby w kolejnym roku spędzić nad wodą więcej czasu niż w ubiegłym. Celem większości wypadów wędkarskich będą pewnie okoliczne łowiska. Moim zdaniem warto jednak zaplanować z dużym wyprzedzeniem przynajmniej jedną czy dwie eskapady na łowiska bardziej oddalone od naszego miejsca zamieszkania. Według mnie, o ile samo muchowanie nie nudzi się, to jednak poszczególne łowiska już tak. W poszukiwaniu nowych rzek i krajobrazów jest coś magicznego, co nie pozwala nam na porzucenie naszego wspaniałego hobby. Dlatego właśnie proponuję aby w okresie zimowym, zacząć zbierać ekipę, bądź po prostu namówić najlepszego kumpla po kiju na wyjazd w nieznane. Nie ważne czy w Polsce czy za granicą. Ważne żeby rzeka była dzika i pływały w niej ryby. Dla muszkarzy którzy zwiedzili już najlepsze łowiska na mapie Polski, małe przypomnienie: najwyższy czas zacząć odkładać kasiorę na wyjazd za granicę.

Na koniec chciałbym podzielić się cytatem który znalazłem w opracowaniu naukowym. Żeby nie było wątpliwości, nie zgadzam się z nim do końca …

„Łowienie na muchę to największa przyjemność jakiej doznać można na stojąco”

Arnold Gingrich

Napiętego sznura!

Ostatni Muchikanin

8 KOMENTARZE