Pierwszy powiew wiosny jest wyjątkowym okresem dla wszystkich wędkarzy, którzy z uwielbieniem i wielkim zapałem udają się na połów boleni. Co jednak zrobić, kiedy tradycyjne przynęty, stworzone specjalnie z myślą o polowaniu na tego drapieżnika zawodzą? Warto wtedy przełamać się i zastosować gumową przynętę. Najodpowiedniejszą przynętą wykonaną ze silikonu będą te, które imitują niewielką bądź o średnich rozmiarach uklejkę.

Wśród podstawowych rodzajów, dostępnych na rynku, przynęt gumowych należy wyróżnić: twistery, repery oraz kopytka.  Niewątpliwą zaletą wszystkich tych silikonowych przynęt jest ich precyzyjne odwzorowanie uklejek, stanowiących, częsty obiekt zainteresowania, żerującego bolenia.

Do zalet gumowych przynęt należy przede wszystkim zaliczyć ich cenę, gdyż kosztują one znacznie mniej, aniżeli nawet najtańsze woblery. Ponadto dzięki gumowym przynętom, a dokładniej za sprawą ich wagi, możemy zarzucić wędkę na znacznie dalsze odległości, aniżeli przy zastosowaniu innego typu wabików. Na korzyść silikonowych uklejek przemawia również to, że dzięki nim, możemy dotrzeć do bardziej wymagających miejsc, o, których moglibyśmy zaledwie pomarzyć, gdy na haku mamy zaczepionego woblery czy inną przynętę.

Wśród wad gumowych przynęt należy przede wszystkim wymienić ich niewielki wybór, wobec czego, aby stały się one obiektem zainteresowania boleni, należy je lekko przyciąć.

Gumowe przynęty znajdą zastosowanie przede wszystkim w miejscach, w których istnieje konieczność głębszego penetrowania wody.