Opole słynie z dużej ilości wody. Przez ścisłe centrum przepływa odra gdzie nie raz odbywały się imprezy rangi mistrzostw Polski oraz kanał ulgi na którym dodatkowo odbyły się mistrzostwa Europy. w bliskiej okolicy jest masę kamionek wyrobisk stawów i starorzeczy czy nawet słynna Turawa! są to wody obfitujące w ryby czasem nawet pokaźnych rozmiarów. przy TAK rybnej okolicy łatwo zapomnieć o niektórych wodach, i właśnie taką jest Kanał Młynówka.

Krótki opis samej wody: Kanał płynie centrum Opola wzdłuż ul. Piastowskiej. Łączy on i odciąża Odrę podobnie jak kanał ulgi przy czym jest znacznie krótszy, węższy (około 20-30m szerokości) i nieco płytszy (1-2m). Co sprawia że wygodnie można łowić tyczką (choć mało jest miejsc gdzie można by ją swobodnie cofnąć) batem, boloneczke czy fedeery i pikery. Uciąg jest znikomy lecz woda płynie jednostajnie (tyczka 1-2g, koszyczek 20-30g wystarczy). Aczkolwiek czasem łowienie utrudniają spacerowicze licznie chodzący brzegami spacerowymi tego jakże pięknego kanału, co za tym idzie nie jest to miejsce dla ludzi nie lubiących porozmawiać i odpowiadać na liczne pytanie “i jak bierze coś ?” Można przyjąć tu zasadę: czym wyżej kanału tym mniej ludzi:) wygodnym miejscem do parkowania jest parking przy moście bolkowskim gdzie mamy dosłownie parę metrów do tamy i kawałek niżej piękne stanowisko:)

Rybostan: dominującym gatunkiem jest drobna płoć i ukleja, nie ma się jednak czym zrażać gdyż to gwarantuje nam świetną zabawę nawet przy kiepskim żerowaniu a już po chwili w zanęcie możemy liczyć na piękne brania leszczyków, jazi, kleni, czasami zdarzają się prawdziwe “złote” leszcze nie raz ponad 2kg, miłym przyłowem są także pokaźne liny. Czasem zdarzają się też niespodzianki ale o nich przekonacie się zapewne sami.

Kiedy i na co? Łowiłem już nie raz na tym kanale, nawet udało mi się zorganizować tam zawody z naprawdę miłymi wynikami. Jak dla mnie jest to idealne łowisko na wiosnę i jesień gdyż ryby jest sporo i często pokaźnych ale w lecie jest stanowczo za dużo ludzi. W ciepłe pory roku polecam ten kanał nocą ponieważ gęsto umieszczone latarnie przy samej wodzie sprawiają że ryba nie czuje zagorzenia ze strony światła a my możemy spokojnie wiązać nawet haczyk bez konieczności brania latarki czy świetlików co jest bardzo przyjemne. A nocą kanał ten staje się wręcz przepiękny a i ryby mile zaskakują. O zanęcie specjalnie się nie rozpisuje tu gdyż jest ona uzależniona od tego na co się nastawimy i na jaką metodę łowimy, dodam jedynie że mocne zapachy raczej mi się nie sprawdzały. Sprzęt można użyć w miarę delikatny gdyż kanał jest mały co za tym idzie ryba nie ma się gdzie rozpędzić.

Mam nadzieje że podobał się krótki opis trochę zapomnianego kanału w Opolu i zachęcam do szukania podobnej wody w waszej okolicy.

3 KOMENTARZE

  1. Dość szeroki kanałek 🙂 . A jakie metody najbardziej się sprawdzają . Łowiłam na kanałku w Pułtusku ( przepiękna woda , gorąco polecam ) , ale tam szerokość wynosi około 15 metrów. Tyczka sprawdza się idealnie , można bez problemu dosięgnąć najlepszego miejsca a przede wszystkim precyzyjnie .

  2. Fajny kanałek. A czy jest osoba na portalu która tam kiedyś łowiła ? Byłbym bardzo wdzieczny za jakiekolwiek informacje na temat tamtejszej wody? Wyglląda bardzo atrakcyjnie. Przydałyby mi się dokładne informacje. Takie jak np. głebokość, uciąg, rybostan czy przybrzeżna roslinniość. Za pomoc z góry dziękuje o czekam na odpowiedź